Diagnostyka sportowa

Badania laboratoryjne u biegaczy

Autor: Agnieszka Janasiak   |   10 lipca, 2023
kobieta w słuchawkach biegnie drogą przez las

Poniższy tekst ukazał się w magazynie ALAB INFORMATOR, nr 2(3)/2020 r.

Jakie badania należy wykonać dla zachowania ogólnego zdrowia biegacza? Na co zwrócić uwagę, by poprawić wydolność? Jakie badania wykonać w przypadku kontuzji?

Ogólna homeostaza biegacza

Ogólne zdrowie biegacza to po prostu homeostaza w organizmie. To równowaga, która pozwala na systematyczny trening i poprawę kondycji bez utraty zdrowia. Każdy świadomy profesjonalista i amator sportu powinien dwa razy w roku wykonać pakiet badań laboratoryjnych, by móc z pełnym spokojem wykonywać trening, a w razie odchyleń zawsze można wyprzedzić skutek, czyli podjąć odpowiednie działania naprawcze.

W przypadku sprawdzenia ogólnego stanu zdrowia z pomocą przychodzi morfologia. Organizm w trakcie wysiłku potrzebuje wydolnego mechanizmu transportującego tlen. Taką rolę odgrywa hemoglobina zawarta w czerwonych krwinkach, czyli erytrocytach. Oczywiście na całkowity obraz krwinek czerwonych składa się jeszcze kilka innych parametrów – więcej szczegółów TUTAJ. Nadmienię, że niski poziom hemoglobiny wpływa na wydolność biegacza i oznacza niedokrwistość. Warto przy okazji sprawdzić poziom żelaza oraz ferrytyny, która jest wskaźnikiem ilości magazynowej żelaza jego ilości w organizmie i wyprzedza pojawienie się niedokrwistości z niedoboru żelaza.

We wspomnianej wyżej morfologii zwracamy uwagę na poziom leukocytów, które mają znaczenie w przypadku infekcji czy stanów zapalnych. Jak wiemy, szybkie wykrycie zapalenia, pozwala na szybszą reakcję i powrót do formy.

Ważnym elementem morfologii z punktu widzenia sportowca są trombocyty. Są to płytki krwi. Kiedy jest ich za mało mamy skłonność do krwawień, gdy za dużo, do zakrzepów. Jest to niezwykle ważne dla biegaczy, szczególnie w górach, gdzie dochodzi do zagęszczenia krwi i wzrostu jej lepkości. Osobiście będąc na zgrupowaniach wysokogórskich w Kenii czy w USA starałam się pić o wiele więcej wody niż zwykle, a czasem nawet konieczne było przyjęcie przeze mnie aspiryny, która ma właściwości rozrzedzające krew. Należy pamiętać, że tworzące się skrzepy mogą prowadzić do udaru lub zawału. Niestety dość często na imprezach biegowych dochodzi do problemów sercowo-naczyniowych.

Warto też zbadać takie parametry jak kreatynina, CRP, mocznik, poziomy elektrolitów, w tym sód, potas, magnez, wapń czy lipidogram. Jest to szczególnie ważne, ponieważ podczas wysiłku dość łatwo i szybko tracimy je z organizmu, a ich właściwy poziom wpływa na prawidłową pracę serca i mięśni.

Jak poprawić wydolność?

Jeśli poza sprawdzeniem stanu ogólnego, zależy nam na poprawie wydolności, powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na takie parametry jak hemoglobina, hematokryt oraz poziom żelaza. Szczególnie poziom żelaza i transferyny daje się odczuć w czasie długotrwałego wysiłku. Po prostu w pewnym momencie nas „odcina” i nie ma sił na kontynuację założonego tempa. Na swoim przykładzie mogę pokazać Wam tę zależność. Kilka lat temu na półmaratonie w Poznaniu, mimo świetnego przygotowania coś nie zagrało. Po prostu totalna niemoc. Wiedziałam, że to nie jest przemęczenie.

Nawet na treningu, jak biegałam odcinki 500 m to za każdym razem po około 300 m po prostu nagły spadek sił. Badanie krwi wykazało niski poziom żelaza. Odpowiednia dieta i suplementacja spowodowały, że miesiąc później pobiegłam swój życiowy maraton, zdobywając wicemistrzostwo Polski.

Parametry krwi, poza dietą i suplementacją znacznie poprawia umiejętny trening wysokogórski. Jeśli zależy nam na wysokiej wydolności, polecam też ocenić stan naszej tarczycy, której zaburzenia funkcjonowania skutkują gorszą tolerancją wysiłku. Obrazem czynnościowym tarczycy jest TSH.

Istnieje powiedzenie, a raczej stwierdzenie, że im lepsza regeneracja, tym lepsza wydolność. Tu warto przyjrzeć się takim parametrom jak kreatynina, kinaza keratynowa oraz hormony takie jak kortyzol i testosteron. Ich ocena ma duże znaczenie w ocenie przeładowania obciążeniem treningowym, a to z kolei jest jednym z czynników zapobiegających przetrenowaniu i kontuzji.

pakiet badań wytrzymałość alab sport baner

Kontuzja i co dalej?

Jako mgr fizjoterapii, biegaczka wyczynowa oraz trener biegaczy stawiam przyczynę nad leczenie objawów. Traktuje ciało jako całość i często zdarza się, że układ kostno-mięśniowych czy przewodnictwo neuromięśniowe zostaje zaburzone na skutek niedostatecznej pracy innych układów np. hormonalnego, czy pokarmowego.

Kontuzja – co badać?

Tu po pierwsze polecam sprawdzić poziom jonów: sód, potas, magnez. Dalej markery wskazujące na stan zapalny, w tym OB i CRP. Czasem w przypadku zapalenia np. ścięgna Achillesa czy w urazach mięśniowych w stanie ostrym obserwuje się wzrost poziomu leukocytów.

W przypadku urazów kostnych w tym np. złamania zmęczeniowego konieczne jest także oznaczenie witaminy D jako 25{OH}D3 Total, fosforanów, wapnia oraz parathormonu. Warto też przyjrzeć się gospodarce hormonalnej. Szczególnie u kobiet szczupłych intensywnie trenujących dochodzi do spadku poziomu estradiolu, a ten ma wpływ na gęstość kości. Sama jestem przykładem, że osteoporoza na tle niedoboru estrogenów doprowadziła do złamania zmęczeniowego piszczeli. Odpowiednia dieta i leki oraz kontrola poziomu estrogenów pozwoliły mi na wyzdrowienie, oraz kontynuację biegowej pasji.

Na koniec naszych poszukiwań praprzyczyny urazów czy ogólnego osłabienia z pomocą przychodzi ocena działania naszej tarczycy. To ona wpływa na metabolizm kości i wytwarzanie kolagenu, który to z kolei stanowi główne białko tkanki łącznej. Wartości takich hormonów jak TSH czy FT4 informują nas czy mamy do czynienia z niedoczynnością, czy nadczynnością. Niedoczynności często towarzyszą właśnie bóle kostno-stawowe czy obrzęki.

Oczywiście zachęcam do tego, by nie przypisywać określonym objawom, konkretnych jednostek chorobowych. Po prostu konsultacja z fizjoterapeutą sportowym czy lekarzem medycyny sportowej, a potem działanie.

Najbezpieczniej i najłatwiej skorzystać z gotowych pakietów badań. Mamy wtedy pewność, że wykonujemy kompleksowy „przegląd”.

Osobiście zachęcam do wykonywania pełnego pakietu badań diagnostycznych minimum dwa razy w roku. Dodatkowo polecam trzymać się zasad pobierania krwi. Mamy wtedy pewność, że nasze wyniki są dokładne.

Z pełnym przekonaniem stwierdzam, że lepiej dążyć do homeostazy organizmu od początku niż wtedy, gdy jesteśmy u szczytu formy. Wystarczy, że np. spadnie nam żelazo i cała praca treningowa pójdzie na nic. W każdym razie trudniej będzie o życiową formę.

Autor: Agnieszka Janasiak – polska biegaczka długodystansowa zwyciężczyni Wings for Life 2016, wicemistrzyni Polski w maratonie. Z wykształcenia mgr Fizjoterapii, z pasji trener biegaczy amatorów.

PODZIEL SIĘ TYM ARTYKUŁEM