Rozwinięcie tego tajemniczego skrótu oznacza dosłownie N-końcowy fragment propeptydu natriuretycznego typu B. Peptyd ten uwalniają komórki mięśnia sercowego pod wpływem ich rozciągania, co ma miejsce, gdy serce ulega przeciążeniu i staje się niewydolne. Niewydolność serca definiuje się jako stan, w którym serce nie jest zdolne dostarczyć odpowiedniej ilości krwi do narządów naszego organizmów i powoduje zmniejszenie wydolności wysiłkowej.
Głównym zadaniem peptydu natriuretycznego typu B (BNP) jest utrzymywanie prawidłowej objętości krwi w jamach serca i naczyniach krwionośnych. Każdy wzrost tej objętości będzie skutkował przeciążeniem serca, a uwolniony wówczas BNP spowoduje większe wydalanie sodu i wody przez nerki, czyli zmniejszenie objętości krążących płynów oraz rozszerzenia naczyń krwionośnych i obniżenie istniejącego w nich oporu przepływu krwi. Finalnie prawidłowo działające mechanizmy kompensacyjne przy udziale peptydu natriuretycznego typu B (BNP) odciążą mięsień sercowy.
Ponieważ peptyd natriuretyczny typu B (i jego oznaczany fragment NT-proBNP) jest bardzo czułym markerem przeciążeń mięśnia sercowego, jego nieprawidłowo podwyższone poziomy mogą służyć do wykrywania problemów kardiologicznych jeszcze przed ujawnieniem się pierwszych dolegliwości ze strony układu krążenia. Wynik NTproBNP poniżej 125 pg/ml w ponad 90% wyklucza ryzyko niewydolności serca; potwierdza ją powyżej tej wartości, niemniej tego typu oznaczenia nigdy nie mogą być interpretowane solo, a zawsze w zestawieniu z badaniami obrazowymi jak np. USG serca.
Jakie objawy powinny skłonić do wykonania oznaczenia NT-proBNP? To między innymi:
- pogorszenie tolerancji wysiłku,
- niewyjaśniona duszność, zwłaszcza w spoczynku,
- obrzęki podudzi,
- wzrost masy ciała z zatrzymywaniem wody w organizmie,
- częste oddawanie moczu w nocy.
Ponadto oznaczenie to powinien wykonać każdy pacjent po ostrym zespole wieńcowym (czyli zawale serca), a także chorzy z wadami serca, wadami zastawek, z zapaleniem mięśnia sercowego, zaburzeniami rytmu serca, z cukrzycą, po leczeniu nowotworów radio- lub chemioterapią oraz przy podejrzeniu nadciśnienia płucnego. Biorąc pod uwagę, że częstość zachorowań na choroby układu krążenia osób uprawiających sport istotnie wzrasta po 35. roku życia, warto również oznaczać NT-proBNP w tej populacji.
W medycynie sportu i aktywności fizycznej trzeba zauważyć, że każdy wysiłek będzie powodował krótkotrwały wzrost stężenia peptydu natriuretycznego typu B (BNP), ponieważ mięsień sercowy ulegnie (planowanemu) przeciążeniu. Niemniej udowodniono, że ten niewielki wzrost poziomu BNP jest przemijający i należy go odróżnić od przetrwale podniesionego stężenia tego peptydu występującego w przewlekłej niewydolności serca. Dlatego jest to przesłanką, by na badanie do laboratorium zgłaszać się po co najmniej 48-godzinnej przerwie od treningów.
Inne z badań pokazało, że osoby z tak zwanym „sercem sportowca” – czyli odmiennościami w budowie mięśnia sercowego typowymi dla wieloletnich obciążeń treningowych (gdy zwiększa się objętość kardiomiocytów, a nie ich ilość) – mają poziomy peptydu natriuretycznego typu B (BNP) porównywalne ze zdrowymi osobami nietrenującymi.
A więc sport to zdrowie, trzeba tylko zdrowo go uprawiać!